Australijczycy to naprawdę zwariowana nacja. Są naprawdę fachowcami w wymyślaniu dziwnych sportów, czego przykładem może być choćby sport numer 1 w tym kraju czyli futbol australijski!
Australijczycy już dawno zauważyli, że te sympatyczne zwierzęta podczas walk z innymi samcami bardzo często przyjmują pozycję obronna, która do złudzenia przypomina klasyczną pozycję bokserską. A więc pochylona głowa i wyciągnięte do przodu łapy.
Oczywiście zauważono, że kangury uderzają w swoich rywali z ogromną siła i są w stanie przeciwnika znokautować jednym ciosem.
fot. wikimedia-commons domena publiczna
Jednak bardzo długo nikomu nie przyszło do głowy, żeby to wykorzystać, a nawet zrobić na tym interes!
Kangurzy biznes!
Wszystko zmieniło się w latach 90-tych XIX wieku. Wtedy to właściciel cyrku Melbourne Waxworks wpadł na genialny pomysł. Obserwując walki kangurów stwierdził, że dlaczego taki zwierzak nie miałby spróbować swych sił z zawodowym bokserem-człowiekiem.
Publiczność była zachwycona... fot. wikimedia-commons domena publiczna
Niewiele myśląc nabył z ogrodu zoologicznego sympatycznego zwierzaka o imieniu Jack i no i zakontraktował mu na początek kilkanaście walk.
Do pierwszego pojedynku doszło w 1891 roku. Jack dostał rękawice bokserskie i stanął do ringu z bokserem o zastanawiającym pseudonimie "profesor Lindermann". Nie znamy rezultatu tej walki, ale zdaje się, że doszło do niezłego mordobicia, bo publika była wręcz zachwycona.
Jeśli myślicie, że walki kangurów to przeszłość to obejrzyjcie ten film:
https://youtu.be/Uog8H59bmT8
źródło: standardowa licencja YouTube
Objazdowy cyrk
Już wkrótce właściciel cyrk rozpoczął swoje wielkie triumfalne tournee po całym ogromnym kraju. Publiczność była po prostu zachwycona. Już wkrótce walka bokserska z kangurem stała się punktem obowiązkowym każdego cyrkowego występu w Australii.
Walka na ringu w Australii. fot. wikimedia-commons domena publiczna
Co więcej pomysł postanowili skopiować Amerykanie. Po raz pierwszy kangur-bokser wystąpił w miejskim zoo w Filadelfii. Jedna z czasem ten punkt programu przejęły objazdowe cyrki. "Kangurzy boks" stał się sensacją kilku sezonów w USA i Australii. Na arenach zwierzęta walczyła z zawodowymi pięściarzami, ale z czasem do zabawienia gawiedzi brały udział w inscenizowanych "walkach" z klaunami...
Walki inscenizowano wszędzie, nawet w nocnych klubach.
fot. wikimedia-commons domena publiczna
Nie wiemy nic o protestach obrońców praw zwierząt. Można domniemywać, że takich po prostu nie było. Kangury walczyły na tyle naturalnie, że nikt nie przypuszczał, że takie inscenizacje powodują ich cierpienie. Ten "sport" w Australii przeszedł do kultury masowej. W roku 1978 nakręcono nawet film pt. Matilda w całości poświęcony walkom kangurów.